Droga do doskonałej sylwetki jest prosta

Blog Natalii

#TRENDY POSTY

Zwiększyłam piersi naturalną metodą o 3 rozmiary! Wystarczył 1 tydzień.

Mam na imię Natalia, mam 31 lat.

Kiedy kilka miesięcy temu spotkałam się z dawno niewidzianą przyjaciółką, poczułam to znowu. To uczucie ogarnęło mnie, gdy tylko na nią spojrzałam:

Gorąca zazdrość o jej pełne, jędrne, kobiece piersi.

Patrzyłam na nią i w myślach pytałam siebie: Dlaczego to mnie spotkało? Dlaczego mam miseczkę A i ledwo widoczny dekolt, podczas gdy inni mogą eksponować swoje piękne kształty i przyciągać wzrok każdego mężczyzny?

Na szczęście to już przeszłość. Ale zanim opiszę swoją przemianę...

Moje "Przed"

Przed Przed

Moje "Przed"

Małe piersi były zawsze moim ogromnym kompleksem. Kiedy w podstawówce chłopcy "strzelali" dziewczynom ramiączkami od biustonoszy, marzyłam o tym, żeby w ogóle móc je nosić. Zamiast tego dostałam przezwisko "deska". W końcu kupiłam biustonosz i zaczęłam go wypychać skarpetkami... niestety chłopcy szybko się zorientowali i stałam się jeszcze większym obiektem kpin.

Kiedy spotkałam się na kawie z wyżej wspomnianą przyjaciółką, wszystkie złe wspomnienia wróciły. Jej obfite piersi całkowicie wytrąciły mnie z równowagi. W ogóle nie słuchałam, co do mnie mówi, w głowie miałam tylko myśl, że już nie chcę być deską. Dość już tego doświadczyłam.

Dodatkowo byłam ciągle sama. Miałam kilka związków, ale krótkich i nieudanych. Kompleks małych piersi sprawiał, że jakiekolwiek intymne sytuacje musiały się odbywać przy zgaszonym świetle. Moment, w którym zdejmował mi biustonosz, był dla mnie zdecydowanie najgorszym momentem.

Oczywiście próbowałam coś z tym zrobić. Używałam różnych balsamów i maści. Potem przeszłam na kapsułki. Następnie słyszałam o chińskim masażu wykonywanym specjalnymi bambusowymi szczotkami. Efekt? Praktycznie żaden. Może skóra na piersiach trochę się poprawiła, ale rozmiar nie zwiększył się ani o jotę. O operacji nie chciałam nawet słyszeć. Jestem przeciwna ingerencji skalpela w ciało.

Wpis, który zmienił moje życie

Pewnego dnia natknęłam się w internecie na wpis dziewczyny, która miała bardzo podobny problem do mojego. Pokazywała swoje zdjęcia "przed" i "po" i nie powiem, że jej przemiana mnie nie zszokowała.W ciągu 1 miesiąca jej piersi powiększyły się z miseczki A do C! A wiecie, co jest najlepsze? Nie zrobiła tego chirurgicznie!

Napisałam do niej maila i poprosiłam o szczegóły tej metody. Odpowiedziała, że jest to stosunkowo nowa metoda w Polsce nazwana naturalnym implantem w kremie, oparta na działaniu wysoko skoncentrowanych składników roślinnych. Dowiedziałam się również, że ta metoda:

  • Stymuluje wzrost tkanki gruczołowej - > to znaczy, że wspomaga tworzenie nowych komórek wewnątrz tej tkanki, co prowadzi do jej dynamicznego wzrostu
  • Poprawia przepływ krwi - > to znaczy, że przyspiesza metabolizm skóry i wpływa na jej wzmocnienie i napięcie
  • Dwukrotnie zwiększa produkcję estrogenu - > czyli nasze piersi będą miały więcej hormonu, który odpowiada za ich rozmiar

Czytałam o tym z wypiekami na twarzy. Dla mnie również bardzo ważne było to, że ten preparat jest w pełni bezpieczny, ponieważ składa się wyłącznie z naturalnych składników. Pomyślałam sobie, że jeśli mi się nie uda, będzie to trudne, ale przynajmniej nie zaszkodzi.

Zanim zamówiłam Bust me Up, zrobiłam małe badania i od razu trafiłam na ludzi, którzy potwierdzali skuteczność tego preparatu i chwalili się w Internecie swoją niesamowitą transformacją. Byłam naprawdę zdumiona tymi przemianami. Nie mogłam się doczekać, aż dołączę do tej grupy. Wierzyłam, że to może się udać.

Zmiany, zmiany, zmiany

Bust me Up zaczęłam używać ponad miesiąc temu. Codziennie delikatnie, kolistymi ruchami przypominającymi masaż, wmasowywałam kremową teksturę w skórę na piersiach. Natychmiast się wchłaniała, pozostawiając po sobie niezwykle przyjemny zapach.

Pierwsze, co zauważyłam po kilku dniach, to że moje piersi stały się... bardziej wymodelowane i jędrne. Zarówno w biustonoszu, jak i bez niego wyglądały lepiej. Lepsze w sensie ułożenia. Kolejną rzeczą, którą zauważyłam praktycznie od razu, była nawilżona i gęsta skóra. Minęło jeszcze jakieś 8-9 dni, kiedy zaczęłam ponownie przyglądać się swoim piersiom. Zaczęły nabierać kształtów. Widziałam to wyraźnie. Bardziej zaokrąglone, pełniejsze, podniesione. Zaczynały mi się podobać.

W kolejnych dniach budziłam się i nawet nie musiałam się za bardzo przyglądać, aby zobaczyć różnicę. Uśmiech nie schodził mi z twarzy.

"Cholera, mam cycki!" - długo oczekiwane "po"

Moje drogie, minął miesiąc i naprawdę... mam nowe piersi. Nowe = większe, pełniejsze, jędrniejsze, gładkie.

I mogę to udokumentować. Proszę:

po po

To jestem ja, nowa ja. Naprawdę nie mogłam uwierzyć, że to ja. Ale tak, to ja. Szczęśliwa, uśmiechnięta i diabelsko seksowna. Koniec z kompleksami. Koniec z wstydem. Już żadnego niskiego poczucia własnej wartości. Moje piersi z rozmiaru A skoczyły na C/D. W ciągu jednego miesiąca!

W mojej garderobie pojawiły się bluzki z dekoltem, sukienki i nawet bikini z wycięciami. Nie mogę się doczekać, aż pokażę się w nich na plaży. Wszystko to dzięki naturalnej metodzie, bez implantów, silikonów. Bez ran, bólu i blizn. Bez ryzyka komplikacji. Żadnych sztucznych balonów.

Efekt "WOW" uzyskany naturalnie. I piersi wyglądają również naturalnie. Wyglądają po prostu pięknie.

Stosując Bust me Up zwiększysz rozmiar i jędrność piersi, wymodelujesz ich kształt, nawilżysz i zredukujesz nieestetyczne fałdy.

Efekt jędrnego, elastycznego dekoltu - jakie jest tajemnica Bust me Up?

Prawdopodobnie nadal wątpisz, że to wszystko nie jest zbyt dobre, aby było prawdziwe. Zdecydowanie nie. Sama nie wierzyłam w to, co widzę, i obawiałam się, że efekt będzie krótkotrwały, ale formuła Bust me Up to prawdziwy fenomen na rynku.

Klucz tkwi w naturalnych składnikach roślinnych, które zawierają wysoko skoncentrowane substancje czynne odpowiedzialne za stymulację komórek i tkanek piersi. Stymulują one nie tylko obszar gruczołów mlecznych, ale całe ciało produkuje więcej estrogenu.

Czy używałaś już kremów i balsamów? Często okazuje się, że zamiast pomagać, szkodzą, ponieważ zawierają drażniące i uczulające składniki. Skóra na piersiach jest szczególnie wrażliwa, o czym wielu producentów zapomina.

Prawdopodobnie pytasz o ćwiczenia wzmacniające piersi? Cóż, działają, ale raczej tylko jako dodatek do właściwej metody. W dłuższej perspektywie mogą pomóc wzmocnić piersi, ale nie będą miały wpływu na zwiększenie ich rozmiaru. Podczas ich wykonywania należy również pamiętać o systematyczności, co przy obecnym zapracowanym i stresującym stylu życia może sprawiać trudności. Wiem, że miałam duże problemy z regularnością, zwłaszcza że na wszystkie efekty trzeba czekać miesiącami.

Skalpel... Tak, to jest "pewna" metoda, ale wiąże się z poważnym zabiegiem chirurgicznym, kosmicznie wysokim kosztem operacji, koniecznością wzięcia dłuższego zwolnienia lekarskiego oraz komplikacjami, które nie są rzadkością. Operacja w klinice to bardzo trudne i poważne rozwiązanie, które warto dobrze przemyśleć. Szczerze? Mam gęsią skórkę na samą myśl o tym, a uwierzcie mi, zmysłowe piersi były zawsze moim wielkim marzeniem.

Dobrą wiadomością jest to, że nie musisz już używać żadnej z tych metod - stosując Bust me Up, nie będziesz ich potrzebować. Różnica między nim a innymi metodami jest ogromna: aktywne składniki zawarte w kremie przenikają głęboko do ciała, aktywując proces estrogenowy i "udając" ludzkie hormony, stymulują rozwój gruczołów piersiowych.

Taki efekt jest możliwy dzięki temu, że preparat został zamknięty w delikatnej, kremowej konsystencji, która dzięki natychmiastowemu wchłanianiu i wysokiej przyswajalności szybko przenika do ciała. W przypadku innych metod (ćwiczenia, masaż, kremy, żele) możemy mówić jedynie o działaniu wspomagającym, które nie jest tak skuteczne.

Bust me Up umożliwia nieinwazyjną drogę:

  • Zwiększenie rozmiaru biustu - aż o 3 rozmiary
  • Uzyskanie naturalnego efektu push-up poprzez podniesienie, ujędrnienie i zaokrąglenie piersi
  • Poprawienie mikrokrążenia w piersiach
  • Opóźnienie starzenia się piersi
  • Wygładzenie i nawilżenie skóry piersi
  • Usunięcie nieprzyjemnych zmarszczek i obrzęków

Na czym polega działanie Bust me Up?

Przede wszystkim, Bust me Up stymuluje wzrost tkanki gruczołowej w piersiach! Przenikając głęboko w skórę, aktywne składniki stymulują podział komórek w tkance gruczołowej, co wpływa na rzeczywiste powiększenie objętości piersi. Zobaczysz, jak twoje piersi rosną i podnoszą się z każdym dniem.

Po drugie, w połączeniu z masażem towarzyszącym aplikacji, Bust me Up wpływa na właściwe ukrwienie piersi i płynny przepływ limfy, zapewniając dostateczne "dostarczenie" cennego estrogenu do tkanek. Dzięki temu biust staje się pełniejszy, jędrniejszy i bardziej napięty już w pierwszym tygodniu stosowania!

Nie wiem, czy wiesz, ale estrogen jest odpowiedzialny za wielkość i wygląd piersi. Nowa formuła zwiększa ilość tego hormonu, co pozwala osiągnąć podobny efekt jak w czasie ciąży, gdy piersi rosną i stają się bardziej jędrne. Bust me Up dodatkowo zawiera bezpieczne związki roślinne, które działają jak estrogeny i stymulują wzrost gruczołów mlecznych.

Edycja: Po opublikowaniu tego wpisu zasypaliście mnie wiadomościami o pozytywnych efektach Bust me Up. To tylko potwierdza niesamowite działanie tego produktu. Pozwolę sobie przytoczyć dwa przykłady, które pokazują, jak bardzo może się zmienić po zastosowaniu kuracji Bust me Up.

Dziewczyny, nawet nie wiecie, jak się cieszę z Waszych sukcesów! Gratulacje!

A dla tych z Was, które jeszcze się wahają, przypominam - Bust me Up ma potwierdzone działanie i 100% bezpieczeństwa. Czytelniczko, gdy tylko zastosujesz tę metodę, wszystko się zmieni. Dzięki naturalnym składnikom uwalnianym stopniowo po kilku dniach zobaczysz, jak Twoje piersi nabierają objętości, stają się jędrne i gładkie. Żadnych syntetycznych hormonów ani drażniących substancji.Nie powodują alergii ani żadnych innych skutków ubocznych. Co najważniejsze, formuła działa bez względu na wiek i pierwotny wygląd piersi. Dzięki zdolności aktywnego stymulowania naczyń limfatycznych i krwionośnych Bust me Up pozytywnie wpływa na proces podnoszenia i wzmacniania każdego rodzaju biustu. Wkrótce będziesz mogła zacząć zmieniać swoją garderobę, porzucić bluzki zakrywające dekolt i kupić seksowne bikini.

Pani_Magdalena_R Pani_Magdalena_R

"Ta metoda aktywnie działa zarówno na układ krążenia, jak i na pracę naczyń, dzięki czemu rozmiar piersi zwiększa się po pierwszych 7 dniach aplikacji. Bust me Up to mieszanka składników bezpiecznych dla całego ciała - wspiera układ hormonalny i rozwój gruczołów mlecznych. Ważne jest, aby zauważyć, że zawiera fitoestrogeny - roślinne hormony, które działają tak samo jak naturalne hormony kobiece. Dlatego w pełni polecam ten produkt moim klientom.”

podpis

Zwiększenie piersi z Bust me Up następuje szybko, naturalnie, bezpiecznie i wygodnie!

Zapomnij o drogich wizytach w klinikach medycyny estetycznej. Wystarczy pamiętać o regularnym stosowaniu nowej formuły.

Edit2: Skontaktował się ze mną również producent Bust me Up, który specjalnie dla moich czytelników przygotował specjalną gwarancję:

To jednak nie wszystko. Specjalnie dla Ciebie dostępna jest specjalna oferta, dzięki której możesz zamówić Bust me Up w formie darmowej próbki! Pamiętaj, że liczba opakowań jest ograniczona.

Jak zamówić darmową próbkę Bust me Up ?

Postępuj zgodnie z poniższymi instrukcjami, aby zamówić Bust me Up. Pamiętaj, że liczba opakowań jest ograniczona.

Wypełnij formularz zamówienia znajdujący się na dole strony.Bust me Up trafi w Twoje ręce w ciągu 2-3 dni. Bust me Up

147 PLN

Zamówienie
Zamawiasz Bust me Up



TEAME GROUP LTD,1026 Harrow Road, London, England, NW10 5NN
Privacy policy